Od kilkunastu lat można zauważyć, że Polacy coraz mniej czytają. Z ogólnopolskich badań, realizowanych przez Bibliotekę Narodową wynika, że ponad połowa rodaków nie przeczytała w ostatnim roku ani jednej książki(!), a jedynie 10 proc. więcej niż siedem książek.
– Patrząc na statystyki czytelnictwa, analizując wyniki odwiedzin i wypożyczeń książek w bibliotekach publicznych, to niestety utrzymują się one na niskim poziomie – mówi Jarosław Zalesiński, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Josepha Conrada Korzeniowskiego w Gdańsku. – Zleciliśmy więc badania, żeby się dowiedzieć, jak to jest z tym czytelnictwem w naszym regionie.
Aktualnie województwo pomorskie zajmuje ostatnią pozycję wśród polskich regionów w zakresie tzw. obciążenia sieci bibliotecznej. Mała liczba placówek przekłada się na mniejszą powierzchnię użytkową, liczbę miejsc w czytelniach czy wielkość księgozbioru. W latach 2004-2021 liczba książek w przeliczeniu na liczbę mieszkańców spadła o 31 proc. Również pod tym względem Pomorze zajmuje ostatnią pozycję w kraju. Problem jest też zapewnienie wymiany księgozbioru i zakup nowości wydawniczych. Wydatki bibliotek na zakup nowych książek są niewielkie, a wszelkie dotacje przeznaczane są przede wszystkim na utrzymanie placówek.
Badania przeprowadził zespół socjologów z Uniwersytetu Gdańskiego, prowadzonych przez prof. Cezarego Obracht-Prondzyńskiego.
Zapraszamy do zapoznania się z Raportem
Jego wyniki zostały przedstawione na specjalnej konferencji „Biblioteki, bibliotekarze i czytelnictwo w województwie pomorskim – podsumowanie badania czytelnictwa za rok 2022”, zorganizowanej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego. Na zaproszenie Marszałka Województwa Pomorskiego, Mieczysława Struka, Dyrektora Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego w Gdańsku, Jarosława Zalesińskiego oraz Prezesa Instytutu Kaszubskiego, prof. dra hab. Cezarego Obrachta-Prondzyńskiego w wydarzeniu wzięli udział organizatorzy (przedstawiciele samorządów terytorialnych), dyrektorzy i dyrektorki bibliotek publicznych oraz bibliotekarze z terenu województwa pomorskiego.
Z raportu wynika, że czytanie książek jest trzecią co do popularności aktywnością kulturalną podejmowaną przez mieszkańców województwa pomorskiego, zaraz za korzystaniem z serwisów społecznościowych i słuchaniem muzyki. Czytanie książek okazało się więc popularniejsze od słuchania radia, oglądania telewizji, czytania prasy czy korzystania z serwisów streamingowych.
CZĘSTOTLIWOŚĆ PODEJMOWANIA WYBRANYCH PRAKTYK KULTURALNYCH (ŚREDNIE NA SKALI 1-9). ŹRÓDŁO: RAPORT „BIBLIOTEKI, BIBLIOTEKARZE I CZYTELNICTWO W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM. DIAGNOZA PROBLEMÓW”
Poza tym ponad 40 proc. badanych deklaruje, że czyta książki codziennie, a prawie 28 proc. kilka razy w tygodniu. Bardzo mała liczba osób stwierdziła, że nigdy nie czyta książek bądź robi to okazjonalnie, tj. raz w roku lub rzadziej. Zasadniczym czynnikiem wpływającym na poziom czytelnictwa jest miejsce zamieszkania. Szczególnie duże różnice widać pomiędzy dużymi miastami powyżej 200 tys. mieszkańców a mniejszymi ośrodkami miejskimi czy wsiami. W dużych miastach 53 proc. mieszkańców można określić jako czytelników, w innych miejscowościach to 35 proc. Częściej też po książki sięgają kobiety (46 proc.) niż mężczyźni (28 proc), a także osoby z wykształceniem wyższym i średnim oraz dobrą sytuacją materialną.
CZĘSTOTLIWOŚĆ CZYTANIA KSIĄŻEK Z WYRÓŻNIENIEM KATEGORII SZCZEGÓŁOWYCH (DANE W PROC.). ŹRÓDŁO: RAPORT „BIBLIOTEKI, BIBLIOTEKARZE I CZYTELNICTWO W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM. DIAGNOZA PROBLEMÓW”
Na obszarze całego województwa pomorskiego obserwowany jest spadek liczby użytkowników bibliotek. W latach 2004-2021 liczba czytelników zmniejszyła się o połowę (z 26 proc. do niecałych 13 proc. ogółu społeczności regionalnej). Pod tym względem Pomorskie zajmuje siódmą lokatę wśród wszystkich województw. Wyjątkiem była tutaj aglomeracja trójmiejska, która do niedawna wykazywała tendencję wzrostową. Do radykalnej zmiany doprowadziła pandemia, która załamała czytelnictwo także w trójmiejskich bibliotekach.
Jednak problemy zaczęły się pojawiać znacznie wcześniej. Po 1989 r. mieliśmy do czynienia na Pomorzu z głęboką restrukturyzacją sieci bibliotek publicznych. Oznaczało to wygaszenie znaczącej części placówek, przede wszystkim filii bibliotek i punktów bibliotecznych. Sytuacji tej nie poprawiła reforma samorządowa. Od 1999 r. do 2021 r. sieć placówek w całym województwie zmniejszyła się o 20 proc., a liczba punktów bibliotecznych aż o 75 proc. W ostatnich latach samorządy starają się nie likwidować bibliotek, ale łączyć je z innymi podległymi sobie instytucjami kultury.
Za: pomorskie.eu