7.05 SOS dla kultury pomorskiej / Konferencja online

Termin: 7 maja 2020, godz. 14.30-17.00

Plan konferencji
1. Otwarcie i ustalenie zasad/kontraktu udziału w konferencji (moderowanie, zabieranie głosu)
2. Geneza i cel konferencji
3. Dobre praktyki w Polsce i na Pomorzu (urzędy, biznes, działania wspólnotowe): programy, pomysły – wystąpienia osób (trwają rozmowy, na razie mamy potwierdzenia od Pani Małgorzaty Talarczyk, Przewodniczącej Zarządu Oddziału ZASP-u w Gdańsku, Beaty Jaworowskiej – Zastępczyni Dyrektora Departamentu UMWP, Barbary Frydrych – Dyrektorki Biura Prezydenta ds. Kultury w Gdańsku i Aleksandry Szymańskiej, szefowej IKM-u, która przedstawi sytuację w kraju, Justyny Mazur-Dziadkiewicz – Naczelniczki Wydziału Kultury Miasta Sopotu, która przedstawi działania sopockie; czekamy na potwierdzenia osoby z Gdyni, rozmawiamy z samorządowcami i innymi osobami) – pytania po każdym glosie, propozycje uczestników
4. Co robić? – dyskusja (propozycja powstania reprezentacji/ciała do reprezentacji)

Nasze pomysły:
1. Pomorski Fundusz Stypendialny
2. Pomorski Sztab antykryzysowy w kulturze / reprezentacja kultury pozainstytucjonalnej
3. Pomorski Fundusz dla Kultury – pierwsza próba zarysu wstępu do hipotezy

I postulat: w okresie pandemii i dochodzenia do normalności środki na kulturę powinny w największym stopniu iść na kulturę pomorską (wykonawcy, producenci, organizatorzy, animatorzy)

5. Kultura po pandemii – dyskusja wstępna
6. Zakończenie konferencji

Liczba uczestników: maks. 100 osób/połączeń, możliwość zadawania pytań na czacie
Zapraszamy do zgłaszania akcesu na wydarzeniu na Facebooku.
Szczegóły techniczne: Fundacja MAPA Obywatelska Piotr Stec
Decyduje kolejność zgłoszeń
Link do transmisji będzie opublikowany https://livewebinar.com/412-219-171 w czwartek o godz. 14.00.
Organizatorzy: Fundacja Pomysłodalnia i Fundacja MAPA Obywatelska

Sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest bezprecedensowa w powojennej historii Polski i Europy. Drastyczne ograniczenia dotknęły niemal wszystkie aspekty życia społecznego. W szczególnej sytuacji znalazło się szeroko rozumiane środowisko ludzi kultury, a w niej najmniej szans mają bezetatowcy.
W dającej się przewidzieć niedalekiej przyszłości, wydaje się prawdopodobnym fakt, że to właśnie środowiska kultury będą tymi, które najdłużej zmuszone będą pozostawać w bezruchu a skutkiem tego będą, jeśli już nie są, bardzo konkretne problemy związane z naszą podstawową egzystencją i możliwością utrzymania się na powierzchni choćby minimum socjalnego.

Jednocześnie, w dyskursie publicznym sytuacja niezależnych twórców, niezatrudnionych przez finansowane systemowo instytucje niemal nie funkcjonuje. Nie ma uruchomionych żadnych narzędzi ratunkowych. A jeśli gdzieś ktoś coś dla nas robi, to dotyczy najczęściej to tych z nas, którzy mieszkają i funkcjonują w wielkich aglomeracjach. Tymczasem ci, którzy na miejsce do życia i pracy wybrali region pozostawieni są sami sobie. Rośnie szybko grono naszych kolegów i koleżanek, których problemy nie ograniczają się już do utrzymania status quo ante, a do podstaw egzystencji.

Zróbmy coś, aby nasz głos stał się dostrzegalny, nie pozwólmy, aby „ważniejsze” kwestie przykryły tragedie, które już rozgrywają się w naszych domach. Wypracujmy wspólnie propozycje mechanizmów, które mogłyby być punktem odniesienia do dyskusji z dysponentami środków publicznych. Musimy wykazać się elementarną uczciwością wobec naszych kolegów i koleżanek artystów oraz animatorów kultury i w duchu Solidarności – wspólnie zastanowić się, jak można pomóc w tej trudnej sytuacji im/nam wszystkim…

Potrzebujemy konsolidacji i reprezentacji, być może z czasem jakiegoś ciała/struktury – teraz musimy wygenerować plan oraz narzędzia na najbliższy czas i chcemy to zrobić transparentnie – dlatego konferencja. Wiemy, że mamy sprzymierzeńców wśród urzędników w kilku miejscach i nie chcemy ich stracić, ale ogólna sytuacja jest b. poważna.

Konferencja to także zapowiedź II Kongresu Kultury Pomorskiej w realu – jak tylko będzie możliwość, musimy się spotkać, by budować „Kulturę na nowe czasy”. W Amsterdamie rozmawiają o tym już od miesiąca a podobno Gdańsk to drugi Amsterdam